Obrońca odrodzonego Państwa Polskiego. Anastazy Kiedrowski urodził się 1892r. w Kościerzynie. Uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej 1918–1921. Służył w Żandarmerii Krajowej byłej Dzielnicy Pruskiej, a następnie w Policji Państwowej. We wrześniu 1939r. otrzymał rozkaz ewakuacji do Rumunii dokumentów KW P.P. w Toruniu. W czasie transportu został pojmany przez Armię Czerwoną i osadzony w obozie w Ostaszkowie (ZSRR), zamordowany w IV 1940 w Twerze. Spoczywa na cmentarzu w Miednoje. Oddanie służył Ojczyźnie, której złożył najwyższą ofiarę – swoje życie.

Cześć, którą oddajemy Bohaterom jest wyrazem naszej miłości do Ojczyzny.

piątek, 6 września 2013

Z Lamka do K-L Stutthof

Kierowca, który towarzyszył Anastazemu w ostatniej misji z tajnymi dokumentami (post z 29 lipca 2013 r.) w formie ustnej przekazał Zofii treść listu od męża. Anastazy polecił żonie opuścić Toruń i udać się z dziećmi do jej domu rodzinnego w Lamku i tam po zakończeniu wojny się spotkają. Po śmierci babci  ( 03.02. 1958 r.) dowiedzieliśmy się od naszej mamy, że Zofia była więźniem byłego obozu koncentracyjnego Stutthof. Na nasze dociekliwe pytania za co? mama mówiła bardzo krótko "za pomoc ludziom poszukiwanym przez Niemców". Dzisiaj wiemy już więcej, po potwierdzeniu tych informacji trafią do bloga.  Natomiast sprawdzone informacje są w Muzeum Stutthof w Sztutowie które wydało "Zeszyty Muzeum", w nr 4 jest wzmianka o Zofii Kiedrowskiej na stronie 34:
Spośród wielu różnych ciekawych, do tego czasu nie poruszonych przez historyków zagadnień, na szczególną uwagę zasługują zwłaszcza dwie informacje powtarzające się w aktach osobowych uwięzionych członków TOW "Gryf Pomorski". (...)  Druga, powtarzająca się w kilku aktach osobowych więzionych w Stutthofie członków "Gryfa" - to zarzut utrzymywania kontaktu z bliżej nie określoną komunistyczną organizacją. Między innymi zarzut taki postawiony jest Zofii Kiedrowskiej: "wspierała bandy komunistyczne". Aresztowano ją 2 marca 1944 r. w miejscowości Lamk, pow. Chojnice.
          http://stutthof.org/projekty/zeszyty/4/6.pdf

niedziela, 1 września 2013

Bratanek Anastazego

Odkrycie tragicznych losów Anastazego (post z 14.06.2013 "prawda po 67 latach") obudziło we mnie jeszcze większe zainteresowanie historią rodziny Lew-Kiedrowskich. Bogatym źródłem takich informacji jest internet. 11.12.2012 roku w czasie kolejnych poszukiwań trafiłem na mieszkańca USA  Karla von Loewe, który szukał swoich przodków. Okazało się, że są to także moi przodkowie i krewni Lew-Kiedrowski, linia
kościersko-złotowska. Rozpoczęła się intensywna wymiana e-maili, zdjęć, opisów zdarzeń itd.  która doprowadziła do spotkania naszych rodzin w Polsce. W sierpniu br. Karl z żoną Judy odwiedzili Gdańsk, brali udział w Zjeździe Rodu Lew-Kiedrowski w Pażęcach i byli moimi gośćmi w Tucholi.

Karl urodził się w Ameryce jest doktorem nauk historii, oraz znawcą rodziny Lew-Kiedrowski i Kaszub.
Pobyt w Polsce przeznaczył na spotkania z ludźmi dzielącymi jego zainteresowania i odwiedzanie miejsc pamięci. Wcześniej słyszał o uhonorowaniu Anastazego "dębem pamięci" przez Zespół Szkół w Skorzewie i tam się udaliśmy.
Wraz z żoną podziwiał atrakcje Tucholi i Borów
Tucholskich: dolina Brdy, akwedukt Fojutowo, uroczysko Świt, Starówka Tucholi i Muzeum B.T.
Cmentarze wojenne na terenie miasta wywołały u gości z Ameryki chwile zadumy i refleksji.